Jak podłączyć akumulator?

W każdym samochodzie na świecie mamy baterię. Nazywamy ją akumulatorem. Powszechnie akumulator kojarzymy z samochodami spalinowymi, jednak samochody elektryczne również mają akumulatory, z tym że dużo większe i bardziej skomplikowane. Z tego powodu nazywamy je bateriami, jednak jest to kwestia związana czysto z nazewnictwem, a sama ogólna zasada działania akumulatorów w samochodach spalinowych i elektrycznych jest taka sama. Czy to akumulator w aucie spalinowym, czy bateria w aucie elektrycznym, ich celem jest dostarczenie energii elektrycznej. Są również oczywiście różnice.

Akumulator dostarcza energii niezbędnej do rozruchu silnika, bateria zasila silnik elektryczny. Różnice znajdziemy również w pojemności, rozmiarze, substancji, która magazynuje energię. Najbardziej interesująca nas w tym wypadku sprawa dotyczy możliwości podłączenia i odłączenia oraz ładowania.

Przyczyny rozładowania akumulatora

Przyczyn tego, że mamy za niskie napięcie w akumulatorze jest wiele. Do najczęściej spotykanych należy zbyt długi postój auta, co wiąże się z długą przerwą w jego ładowaniu poprzez alternator, częsty rozruch i gaszenie silnika podczas wykonywania krótkich tras w zimie, używanie elementów takich jak podgrzewanie szyb, radia czy klimatyzacji i nawiewów podczas postoju auta, wiek akumulatora. Wiek akumulatora nie zawsze musi sugerować z automatu jego niesprawność. Akumulatory cechują się różną żywotnością. Markowy akumulator Toyota może działać spokojnie nawet 10 lat, podczas gdy tanie podróbki 2 do 3 lat. Finalnie powoduje to, że auto nie może zapalić, ponieważ akumulator magazynuje za mało mocy. W każdym z tych przypadków możemy jednak podjąć akcję, która pozwoli nam przywrócić sprawność akumulatora, z wyjątkiem ostatniej przyczyny, czyli wieku. Możemy zrobić to na trzy sposoby. Pierwszym jest podłączenie akumulatora do prostownika. Drugim jest odpalenia samochodu dzięki tak zwanemu samochodowi dawcy. Trzeci to skorzystanie z zestawu startowego. Trzeba jednak wiedzieć, jak podłączyć akumulator do prostownika, jak podłączyć do innego auta akumulator jak podłączyć akumulator do zestawu startowego.

Podłączenie akumulatora do prostownika

Zasada podłączania akumulatora do prostownika oraz jego odłączanie, nie jest trudnym zadaniem, trzeba jednak przestrzegać odpowiedniej kolejności. Warto ją zapamiętać, ponieważ taka sama kolejność będzie w przypadku podłączania auta do innego samochodu lub do zestawu startowego. Pewne małe różnice są, ale co do zasady to niemal to samo. Zatem jak podłączyć akumulator do prostownika? Jeśli mamy już odłączony akumulator od auta (niezależnie od tego, czy ładujemy akumulator będący pod maską, czy w domu lub garażu), to musimy w pierwszej kolejności zlokalizować bieguny akumulatora, czyli dodatni i ujemny. Dodatni jest zazwyczaj oznaczony co najmniej znakiem „+” ujemny „-„. Najczęściej są one również oznaczone kolorami, czerwonym plus a niebieskim/czarnym minus. Podobnie mamy w prostowniku. Czerwona klema to plus, czarna lub niebieska minus. Podłączamy klemy do odpowiednich wyjść akumulatora, plus do plusa minus do minusa. Prostownik musi być podczas tej czynności odłączony od zasilania. Podłączamy w odpowiedniej kolejności, najpierw podłączamy plus prostownika do plusa akumulatora, następnie podłączamy minus do minusa. Następnie możemy podłączyć prostownik do sieci. Po naładowaniu akumulatora musimy przeprowadzić procedurę odwrotną. Odłączamy prostownik, odpinamy klemę ujemną, odpinamy klemę dodatnią.

Podłączanie do samochodu dawcy i startera

Procedura podłączania akumulatora do samochodu jest niemal identyczna. Musimy traktować inne auto jak prostownik, który naładuje nasz akumulator Jak podłączyć się zatem kablami do dawcy? Najpierw przy wyłączonych silnikach obydwu aut, musimy podłączyć plusa. Najpierw czerwony kabel podłączamy do plusa auta naładowanego, a następnie do auta rozładowanego. Następnie tak samo robimy z minusem, z tym że w aucie rozładowany kabel ujemny podłączamy nie do akumulatora, ale do bloku silnika. Taka sama kolejność jest podczas podłączania startera, z tym że nie zdejmujemy zacisków z akumulatora i podłączamy się we wspomnianej kolejności do akumulatora plusem i minusem.

Powrót na górę